• [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

    owoców mango.
    - A co z rachunkiem?
    - Nie planowałem tego, ale chyba przyjmę propozycję Bryana.
    Zatrzymał się pośrodku restauracji, tak że omal na niego nie
    wpadła. Obrócił się na pięcie, przyciągnął ją do siebie i pocałował
    niczym spragniony wędrowiec, który nagle zobaczył oazę na pustyni.
    Misty odwzajemniła pocałunek, nie dbając o to, że stoją na
    środku pełnego ludzi lokalu. Kiedy wreszcie oderwali się od siebie,
    dostrzegli spojrzenia wszystkich gości skierowane na siebie, ale Misty
    w ogóle się tym nie przejęła.
    86
    Anula
    ous
    l
    a
    and
    c
    s
    - Oddam mu pózniej - szepnął jej do ucha. - A teraz chcę jak
    najszybciej zabrać cię do domu, rozebrać i kochać się z tobą aż do
    rana.
    Ta propozycja bardzo jej się podobała. Serce przyspieszyło rytm,
    a nogi zmiękły. Przytaknęła i wydobyła z siebie tylko jedno słowo, bo
    na więcej nie pozwoliła jej nagła fala pożądania.
    - Dobrze.
    87
    Anula
    ous
    l
    a
    and
    c
    s
    ROZDZIAA DZIEWITY
    Chociaż Cullenowi bardzo się to nie podobało, następnego dnia
    musiał się zjawić w pracy. Na szczęście obudził się nieco przed
    szóstą, zanim budzik zdążył wyrwać ze snu Misty. Uniósł jej ramię ze
    swojej piersi, ostrożnie wyszedł z łóżka i zaczął się ubierać. Gdzieś w
    myślach zagościła i spodobała mu się wizja Misty ukrytej w pościeli,
    podczas gdy on co rano zbierałby się do biura. Lubił się przyglądać,
    jak spała, wiedząc, że kiedy się koło niej położy, przywita go z
    otwartymi ramionami i wykorzysta swe ręce i usta, by go przekonać,
    że powinien zadzwonić do pracy i powiedzieć, że jest chory.
    Zdusił w sobie jęk i zacisnął krawat, nakazując swojemu libido
    spokój. Zmusił się, by wyjść z pokoju, rzucając ostatnie spojrzenie na
    ponętne, śpiące ciało.
    Poranek płynął w żółwim tempie, a Cullen nie mógł się
    skoncentrować na czekających go zadaniach aż do chwili, gdy
    spojrzał na zegarek i stwierdził, że Misty musiała już pewnie wstać z
    łóżka. Wziął słuchawkę i wystukał numer do swojego domu. Usłyszał
    kilka sygnałów, po czym zgłosiła się automatyczna sekretarka. Do
    diabła. Pewnie nie chciała odbierać jego domowego telefonu, bo
    wiedziała, a raczej założyła, że nikt nie dzwoniłby tam do niej.
    Rozłączył się i natychmiast zadzwonił ponownie. Będzie próbował
    dalej, pomyślał, ale jeśli nie odbierze, krótki wypad do domu
    pozostawał kwestią bezdyskusyjną. -Halo?
    Jej głos był bardzo zdenerwowany.
    88
    Anula
    ous
    l
    a
    and
    c
    s
    - Dzień dobry, moja słodka.
    - Dzień dobry - odparła już nieco pewniejszym tonem. - Nie
    wiedziałam, czy powinnam odbierać twój telefon, czy nie, ale dzwonił
    bez przerwy, więc pomyślałam, że to musi być coś ważnego.
    - Możesz odbierać mój telefon. Nie zapominaj, że Bridget miała
    dzwonić, żeby cię gdzieś zaprosić. Jeśli zadzwoni ktokolwiek inny,
    możesz odebrać wiadomość. - Minęła chwila ciszy, a potem dodał: -
    Ale to nie jest ważne. Ważne, że tęsknię za tobą.
    Misty wyszeptała:
    - Ja też za tobą tęsknię. Strasznie tu cicho i pusto bez ciebie.
    Pomyślał o niej pozostawionej samej w wielkim pustym domu,
    tęskniącej za nim, i poczuł, że jest bardzo podniecony, a podniecenie
    to przechodzi w dojmujący, pulsujący ból.
    - Wracam do domu - wydyszał przez ściśnięte z pożądania
    gardło.
    Roześmiała się.
    - Nie, nie wracasz. Masz pracÄ™.
    - Praca może zaczekać. - Nie sądził, aby kochanie się z nią
    mogło.
    - Nie bądz niemądry. Wziąłeś wystarczająco dużo wolnego, by
    się mną zająć, a ja nigdzie nie ucieknę, dopóki nie wrócisz do domu.
    Cullen nie wiedział, co bardziej przykuło jego uwagę: fakt, że
    użyła słowa  dom", czy to, że powiedziała, że nigdzie mu nie
    ucieknie, póki nie wróci. Jakaś jego część wiedziała, że w którymś
    89
    Anula
    ous
    l
    a
    and
    c
    s
    momencie może się spakować i wrócić do Nevady. Pewnego dnia
    wejdzie do domu, a jej tam nie będzie.
    - Tymczasem trochę się tu pokręcę, pozaglądam do szuflad i
    szafek - ciągnęła. - Masz jakieś niegrzeczne tajemnice, które chcesz
    przede mną ukryć?
    Uśmiechnął się.
    - Kochanie, dla ciebie jestem niczym otwarta księga.
    - Mhm - wymruczała. - Ciekawy pomysł.
    - Cóż, skoro nie pozwalasz mi wrócić do domu i wywrócić ci
    świata do góry nogami, powinienem chyba zabrać się za pracę.
    - Dobrze, zatem do zobaczenia wieczorem.
    - Zadzwonię, gdybym miał się spóznić.
    - Dobrze.
    - Słuchaj, Misty - powiedział, zanim zdążyła się rozłączyć.
    -Tak?
    - Wyjdziesz za mnie?
    Niemal widział, jak robią jej się wielkie oczy.
    - Nie dzisiaj - odparła. - Ale dziękuję, że pytasz. Pomimo że dała
    mu kosza po raz piąty czy szósty z kolei, uśmiechnął się.
    - Domyślam się, że będę musiał poprosić cię o to samo jutro.
    Następnego dnia i kolejnego Cullen dzwonił do domu po kilka
    razy tylko po to, żeby usłyszeć głos Misty. Kiedy z nią rozmawiał, za
    każdym razem zadawał to samo pytanie i za każdym razem
    odpowiedz pozostawała niezmienna. Jednak nie przestawał próbować.
    Jej odmowy sprawiały, że stawał się coraz bardziej zdeterminowany.
    90
    Anula
    ous
    l
    a
    and
    c
    s
    Niczym średniowieczny rycerz miał zamiar zdobywać zamek, dopóki
    mury obronne nie runÄ… i nie stanie siÄ™ to, co nieuniknione.
    Jakiś tydzień pózniej Cullen szedł do sali gimnastycznej EPH,
    by spotkać się z bratem na popołudniowej serii ćwiczeń. Starał się
    ćwiczyć codziennie przynajmniej przez godzinę, a Bryan dołączał do
    niego, kiedy tylko mógł. Po przebraniu się w spodenki i koszulkę
    ruszył w stronę sztang i obaj zaczęli ćwiczyć.
    - Jak wam się układa z Misty? - chciał wiedzieć brat.
    - Wspaniale - odparł uczciwie Cullen. Wszystko między nimi
    układało się cudownie. Seks był fantastyczny, jak zwykle, a
    towarzystwo Misty stawało się z dnia na dzień coraz ciekawsze.
    Nigdy się przy niej nie nudził, czego nie mógł powiedzieć o żadnej z [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • matkadziecka.xlx.pl