-
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
wycił i je rozdarł.
Co tu siÄ™ dzieje?
Ryan odwrócił się i ujrzał Jake'a stojącego w drzwiach.
Czy przyszedłeś, żeby mnie uratować? spytała Jenna.
Gdybym miał cię uratować, musiałbym cię rozwiązać uśmiech-
nÄ…Å‚ siÄ™.
Ryan dostrzegł w oczach Jenny podniecenie. Przypomniał sobie,
jakim afrodyzjakiem była świadomość, że Jake patrzy na nich, gdy byli
na trampolinie. Samo podsłuchiwanie, jak kochała się wcześniej z
Jake'iem, obijając się o drzwi, jej krzyki i jęki rozkoszy były niesam-
owicie stymulujące. Na to wspomnienie, przeszły go
ciarki&
Jeśli będą się z nią kochać obydwaj, na pewno podnieci się
bardziej niż kiedykolwiek w życiu. Jak mogą odmówiać jej tej przyjem-
ności? Jak mogę sobie odmawiać takiej ekstazy?", pomyślał Ryan, a do
Jake'a rzekł:
Szkoda byłoby ją rozwiązywać. Chodz tu bracie, podzielimy się
Å‚upem.
yrenice Jenny rozszerzyły się, a Jake uśmiechnął się szeroko.
Widzisz, dziewko? Brat pirata też jest piratem. Posłużysz nam
obojgu.
Rozdział 18
JENNA PRAWIE ZEMDLAAA, gdy zdała sobie sprawę, że jej na-
jwiększa fantazja o trójkącie z dwoma mężczyznami właśnie miała się
spełnić. Nie mogła w to uwierzyć. Podniecenie paliło ją w środku, z
trudem chwytała oddech.
Jake uklęknął obok łóżka i gładził jej prawą pierś. Sutek natychmi-
ast wysunął się naprzód. Ryan usiadł po drugiej stronie i głaskał jej
lewą pierś, potem nachylił się i wessał twardy sutek.
Ooooch, tak! jęczała.
Kiedy Jake też wziął jej sutek do ust, prawie umarła z rozkoszy.
Obydwaj ssali i lizali, pieścili i drażnili.
Nasza branka jest zadziwiająco posłuszna powiedział Ryan.
Co prawda, Jenna zaproponowała tę fantazję, a teraz nagle
przestała ją odgrywać. Otworzyła oczy i zaczęła się wyrywać.
Nie! Wypuśćcie mnie!
Nie sądzę, ślicznotko powiedział Ryan.
Głaskał jej brzuch, potem wsunął dłonie pomiędzy jej nogi. Jake
nachylił się i polizał cipkę. Palce Ryana rozwarły fałdy i język Jake'a
bez przeszkód okrążał łechtaczkę.
Ooooch!
Jake umościł się pomiędzy jej nogami i z zapamiętaniem lizał jej
łechtaczkę, po czym wessał ją do ust. Ryan przeniósł się z pieszczotami
na górę znowu wziął w usta jej sutek, a jego ręka powędrowała do
drugiej piersi i delikatnie ją głaskała.
Dłonie i usta ich obu na jej ciele. To było niesamowite uczucie!
193/217
Wygięła biodra w górę, bliżej ust Jake'a. Ryan przykrył piersi
dłońmi i zaczął lizać jej klatkę piersiową, wtulając twarz w zagłębienie
szyi. Język Jake'a drgał na jej łechtaczce.
Zadygotała z przyjemności, gdy Jake wsunął język do środka jej wa-
giny, zata czając nim koła, po czym znowu trzepotał nim po łechtaczce.
Jego dłonie głaskały wnętrza jej ud. Ryan ssał jej sutek mocno, potem
wsunął pod nią dłonie i chwycił jej tyłek. Gdy go głaskał i ściskał, jej
mięśnie naprężyły się i wygięła się wprzód, mocniej przyciskając się do
języka Jake'a. Teraz Ryan miętosił w ustach jej drugi sutek, a Jake
drażnił językiem łechtaczkę, jednocześnie wsuwając w nią palce.
O, tak! Och& tak& !!! jęczała.
Jake, chyba zaraz doprowadzisz ją do orgazmu zanucił Ryan.
Gdy język Jake'a wykonywał spiralne ruchy na jej łechtaczce, Jenna
eksplodowała w niezwykle potężnym orgazmie. Ryan głaskał jej piersi,
a ona wiła się z rozkoszy.
Tak, zdecydowanie doprowadziłeś ją do orgazmu.
Przyjemność przetaczała się przez nią falami. Gdy jej ciało się
rozluzniło, język Jake'a zwolnił, a ona opadła na łóżko. Przed jej
oczami pojawił się duży chuj Ryana. Poruszał nim w ręku, ewidentnie
podniecony do granic możliwości. Zerknęła na Jake, jego twardziel też
stał na baczność. Chciała poczuć w sobie jednego z nich najlepiej Ry-
ana, żeby było sprawiedliwie, bo z Jake'iem już się dziś kochała. Dla
Jake'a znajdzie inne zajęcie.
Proszę pana, bracie pirata& Spojrzała na niego. Co ma pan
zamiar teraz ze mną robić?
Otworzyła usta i sugestywnie obracała w nich językiem. Jake
uśmiechnął się i podszedł do niej z boku, ustawiając żołądz blisko jej
ust. Liznęła czubek, potem smagnęła koniuszkiem języka rowek
penisa.
Więcej wymruczała, a on przysunął się, pozwalając, żeby
wessała chuja głęboko.
Nasza branka znowu jest bardzo uległa zauważył Ryan, por-
uszając dłonią na sterczącym chuju. Jakże chciała, żeby jej włożył!
194/217
Pozwoliła wysunąć się kutasowi Jake'a z ust i zawołała:
O, nie, wy bestie! Zostawcie mnie w spokoju! Nie pozwolÄ™,
żebyście wsadzali we mnie wasze ogromne chuje! Nie pozwolę,
żebyście ruchali mnie nimi z całych sił! Nie doprowadzicie mnie do
ekstazy!
Patrzyli na nią z szerokimi uśmiechami, ale żaden się nie poruszył.
Skręcała się pod ich spojrzeniem.
Mówiłam, żebyście tego nie robili& Nie teraz& nalegała.
Jake znowu wsunął swoją pałę w jej usta, a Ryan przesunął się w
dół łóżka. Uklęknął pomiędzy jej szeroko rozłożonymi nogami i prze-
biegał rękami po jej ciele, od nadgarstków do pasa. Jego dotyk przeszył
ją jak prąd i wstrząsnął jej ciałem. Nie mogła powstrzymać się od
krzyku, ale jej głos tłumiła olbrzymia pyta w ustach.
Jeszcze szerzej rozchyliła uda, wyginając miednicę w górę, ssąc
chuja Jake'a. Ryan umieścił główkę twardziela u mokrego wejścia do
pochwy. Wygięła się jeszcze bardziej, wypychając biodra w górę, stara-
jąc się go złapać w siebie, ale on się wycofał.
Nie tak szybko, ślicznotko. Musnął jej łechtaczkę kciukiem, po-
głaskał ją delikatnie. Głośno jęczała i brała chuja Jake'a głęboko do
gardła.
Ryan w końcu wszedł w nią, mocno i szybko, aż zaparło jej dech.
Poczuła w sobie gorący, sztywny pal. Zcisnęła mocno penisa Jake w us-
tach, gdy Ryan penetrował ją zapamiętale, raz za razem pogłębiając
pchnięcia. Nie przestając ssać Jake'a, odpłynęła na fali rozkoszy. Czuła,
że Jake też jest blisko, ale nie wiedzieć czemu wysunął się. Zaczęła
jęczeć, wtedy Ryan drgnął, pchnął ją mocniej i stęknął, wytryskując w
nią gorącą falą. Wyła, gdy doszli z Ryanem, w tej samej chwili. Opadła
na łóżko, ciężko dysząc.
Gdy echo orgazmu wciąż jeszcze w niej dudniło, a w oczekiwaniu na
więcej płonęła, napotkała wzrok Jake'a.
Jake. Wsadz mi& prosiła niskim głosem.
Uśmiechnął się szeroko.
Też wpadłem na ten pomysł.
195/217
Jake rżnął ją mocno i szybko, a ona natychmiast doszła po raz
drugi. Krzyczała w ekstazie, a on wybuchnął w jej pochwie, mieszając
swoją spermę ze spermą brata. Potem opadł na nią i zsunął się na bok.
Jenna leżała, dysząc. Patrzyła z podziwem na swoich dwóch nies-
amowitych kochanków.
Co jeszcze zrobimy z naszą śliczną branką, bracie? spytał Jake
Ryana.
Ten spojrzał na Jennę i powiedział:
To już chyba niepotrzebne. Zdjął z jej kostek kajdanki, a Jake
rozpiÄ…Å‚ te na nadgarstkach.
Ryan oparł się o zagłówek i podciągnął ją do góry, na swoje uda.
Myślę, że tym razem twoja kolej, by być pierwszym. Ryan
rozwarł jej nogi, wystawiając ją na widok dla Jake'a.
Jake uklęknął przed nią i zaczął lizać jej ociekającą wilgocią cipkę,
wwiercać się językiem w łechtaczkę.
O Boże!
Była jeszcze zbyt wrażliwa, zbyt podniecona, jęczała, gdy ogarnął ją
kolejny orgazm.
Chcę znowu czuć wasze usta na swoich piersiach. Szybko
wciągnęła powietrze.
Ryan położył ją na łóżku i każdy z nich wessał do ust coraz bardziej
sterczÄ…cy sutek.
O Boże, tak! Mocniej!
Ryan wessał sutek najgłębiej, jak mógł i przycisnął go językiem do
podniebienia. Jake szczypał delikatnie ustami, potem lekko lizał.
Różny rytm i odmienne doznania były niesamowite. Jenna podniosła [ Pobierz całość w formacie PDF ] - zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- matkadziecka.xlx.pl