• [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

    postaci istotowej. W odniesieniu zaś do części
    ciała niejednorodnych, na przykład rąk, jest
    bardziej widoczne to, że one powiększyły się pro-
    porcjonalnie. Tutaj bowiem jest bardziej widoczna
    różnica między tworzywem a postacią istotową niż
    w przypadku mięśni i części jednorodnych. Dlat-
    ego też wypadałoby raczej sądzić, że zmarły ma
    ciało i kości, niż że ma rękę i ramię. Dlatego każda
    część ciała w jakimś znaczeniu się powiększyła,
    w jakimÅ› natomiast znaczeniu nie. Albowiem do
    każdej poszczególnej części przybyło [coś, co]
    odpowiada [jej] postaci istotowej, nie zaÅ› [coÅ›, co]
    odpowiada tworzywu. Jednakże całość stała się
    większa po dołączeniu się czegoś, co się nazywa
    pokarmem i przeciwieństwem, po przeobrażeniu
    w tę samą postać istotową, jak na przykład gdy
    do suchego dojdzie wilgotne, dołączywszy się zaś
    przeobrazi siÄ™ i zrobi siÄ™ suche. Bywa bowiem tak,
    że podobne powiększa się dzięki podobnemu, by-
    wa natomiast tak, że dzięki niepodobnemu.
    Ktoś natomiast mógłby zapytać, jakie powinno być
    to coś, dzięki któremu [dane ciało] się powiększa.
    Otóż oczywiste jest, że ono powinno być w
    możności tym właśnie, co się powiększa, a więc
    42/75
    jeżeli ma być ciałem, to [powinno być uprzednio]
    ciałem w możności. Czymś innym przeto było w
    dokonaniu. Ono właśnie zniszczało, gdy się stało
    ciałem. A zatem nie jest ono samoistne, gdyż
    wówczas byłoby powstawanie, nie zaś powiększe-
    nie. Lecz to, co się powiększa, powiększa się dzięki
    niemu. Czego więc doznaje pod jego wpływem?
    Czy przechodzi w roztwór, tak jak gdy ktoś naleje
    wody do wina, może uzyskać wino rozcieńczone?
    I jak ogień przytknięty do paliwa, tak [również]
    wewnętrzna przyczyna wzrostu w tym, co się pow-
    iększa i co jest ciałem w dokonaniu, wytworzyła
    z tego, co przybyło jako ciało w możności, ciało
    w dokonaniu. A więc wówczas, gdy się znalazły
    razem. Gdyby bowiem były oddzielnie, wówczas
    [byłoby] powstawanie. W taki bowiem sposób
    można wzniecić ogień dokładając drew na już ist-
    niejący. W ten jednak sposób mamy powiększanie
    się. Gdy się natomiast roznieci same drwa, wów-
    czas mamy powstawanie.
    Tyle w ogólności nie powstaje, tak jak nie powstaje
    stworzenie, które by nie było ani człowiekiem, ani
    jakimś osobnikiem. Lecz jak się ma rzecz z w ogóle
    w odniesieniu do stworzenia, tak samo ma siÄ™
    rzecz z w ogóle w odniesieniu do określenia tyle.
    Mięsień zaś lub kość, lub ręka i ich części jed-
    43/75
    norodne powiększają się wtedy, gdy dostaje się
    do nich coś w takiej a takiej ilości, a nie wtedy,
    gdy dostaje się ciało w takiej a takiej ilości. Ono
    więc sprawia powiększenie o tyle, o ile połączenie
    obojga, na przykład ciała tak a tak dużego, jest w
    możności, albowiem powinno się stawać i tak a tak
    dużym, i ciałem. To zaś, co w możności jest jedynie
    ciałem, jest pokarmem. W tym bowiem względzie
    różnią się pojęciowo odżywianie się i wzrost. Dlat-
    ego [jestestwo] odżywia się dopóty, dopóki się
    utrzymuje przy życiu, nawet gdy chudnie, nie za-
    wsze natomiast rośnie. A przyjmowanie pokarmu
    bywa czymś tym samym, co powiększanie, lecz
    jego istota jest inna. Gdzie bowiem to, co do-
    chodzi, jest w możności ciałem tak a tak dużym,
    tam jest czynnik, który przyczynia się do wzrostu
    ciała; gdzie natomiast [to, co dochodzi, jest] je-
    dynie ciałem w możności, tam jest pożywienie.
    Ta zaś forma, o której była mowa, bez tworzywa,
    na przykład aulos, jest pewną możnością w
    tworzywie. Gdyby się przeto nastręczyło pewne
    tworzywo, które by było aulosem w możności,
    będące również w możności do takiej to a takiej
    wielkości, to te aulosy będą większe. Gdy zaś [for-
    ma istotowa] nie może już działać, lecz jak na
    przykład woda roztwarzana z winem w coraz więk-
    44/75
    szej ilości daje w końcu roztwór wodnisty i wodę,
    wówczas następuje zanikanie wielkości i postać is-
    totowa nie trwa nadal.
    6. Skoro zaś trzeba najpierw rozprawiać o tworzy-
    wie i o tak zwanych pierwiastkach, czy istniejÄ… czy
    nie, i czy każdy jest odwieczny, czy jakoś pow-
    stają, a jeżeli powstają, to czy powstają w jed-
    nakowy sposób jedne z drugich, czy wśród nich
    jest jakiÅ› jeden pierwotny, przeto konieczne jest
    omówić to, o czym teraz się mówi ogólnikowo.
    Wszyscy bowiem ci, którzy przyjmują pierwiastki,
    i ci, którzy [przyjmują ciała powstałe] z pier-
    wiastków, posługują się określeniami: rozłączanie
    się, łączenie się, działanie, doznawanie. Aączenie
    siÄ™ zaÅ› jest zespoleniem. Jak zaÅ› pojmujemy ze-
    spolenie się, nie jest jasno określone. Lecz nic
    by nie mogło się ani przeobrażać, ani rozłączać i
    łączyć, gdyby nic nie działało i nic nie doznawało [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • matkadziecka.xlx.pl