-
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Cóż więc?
e ast
Nie ma co mówić, zle, panie łaskawy.
alcest
Jak to?
e ast
Mam mówić głośno?
alcest
Szybciej, jeśli łaska.
e ast
A nie ma tu nikogo?
alcest
Nie nudzże, u diaska!
Bęóiesz raz gadał?
e ast
Panie, trzeba nam uciekać.
alcest
Jak to?
e ast
Niby dać nura, nie ma na co czekać.
alcest
A to czemu?
e ast
Powiadam, trzeba się wynosić.
alcest
Po co?
e ast
Panie, zmykajmy, nie dajmy się prosić.
alcest
Ale z jakiej przyczyny? cóż to za zagadki?
e ast
Z tej przyczyny, że trzeba pakować manatki.
alcest
Jeszcze chwila, a karku ci nadkręcę, błaznie,
Jeśli nie zechcesz zaraz gadać mi wyraznie!
moli e Mizantrop 65
e ast
Jakiś jegomość czarny z miny i ze stroju,
Przyłapał mnie aż w kuchni (bom nie był w pokoju)
I uraczył nas pismem, lecz tak nabazgranem,
%7łe aby je przeczytać, trzeba być szatanem;
Rzecz pewna, że to niby coś z pańskim procesem:
Ale kto by to pojął, byłby chyba biesem.
alcest
I cóż z tego, hultaju? Wszak to nie ma przecież
Nic wspólnego z ucieczką, o której mi pleciesz!
e ast
Bom panu chciał powieóieć, że za pół goóiny
Ten pan, co to do pana choói w odwieóiny,
Przybiegł, szukając pana, jak powiadał, pilnie,
A nie znalazłszy, prosił mnie baróo usilnie,
Wieóąc, że niby mądrej głowie dość na słowie,
Abym powtórzył& zaraz& jakże się on zowie?&
alcest
Zostaw jego nazwisko. Cóż powieóiał zatem?
e ast
Jeden z pańskich przyjaciół; dość niech bęóie na tem,
Powieóiał mi, że z panem nie baróo bezpiecznie,
Bo aresztować pana za coś chcą koniecznie.
alcest
Jak to? i nic nie mówił, skąd ten cały zamęt?
e ast
Nie. Kazał sobie podać pióro i atrament
I nakreślił słów parę, w których pan wyczyta,
Co to za tajemnica w tym wszystkim ukryta.
alcest
Dawaj więc.
celime a
Co tkwić może w owej całej baśni?
alcest
Nie wiem; lecz mam naóieję, że list mi wyjaśni.
Słuchaj, hultaju, długo się bęóiesz z tym bawił?
e ast
po i po z i ania i t
Oj, oj, zdaje się, żem go na stole zostawił.
alcest
Nie wiem, co mnie wstrzymuje&
celime a
Porzuć złość daremną,
Lecz śpiesz wyjaśnić rychło tę sprawę tak ciemną.
moli e Mizantrop 66
alcest
Zdaje się, że los óisiaj zbyt dla mnie surowy
Poprzysiągł nie dozwolić mi z panią rozmowy,
Ale na przekór jemu, niezrażony niczem,
Jeszcze óiś wieczór stanę przed twoim obliczem.
moli e Mizantrop 67
AKT V
sce a pie wsza
alcest
Nie; postanowień moich nie cofnie nic w świecie.
ili t
Jednak choć cios jest ciężki, nie zmusza cię przecie&
Sprawiedliwość, Krzywda,
alcest
Duma, Obraz świata,
Cokolwiek byś mi mówił, czas trwonisz daremnie;
Samotnik, SÄ…d
Nic powziętych zamiarów nie odmieni we mnie.
Zbyt jawne wiek nasz daje zepsucia przykłady,
Bym dłużej mógł przebywać wśród luókiej gromady.
Jak to! po mojej stronie wszystko razem stawa:
I cnota, i uczciwość, i honor, i prawa,
%7łe sprawa moja słuszna, jeden głos dokoła,
Ufny w to, żadną troską nie zachmurzam czoła
I oto rzecz się óieje straszna, niegoóiwa:
Ja mam za sobÄ… sÅ‚uszność, on proces wygrywa¹u ¹!
Aajdak, którego wszystkim dobrze znane sprawki,
Wychoói jak najczystszy sprzed sądowej ławki!
Nad uczciwością jawny tryumf święci zdrada!
I niszczÄ…c mnie, on jeszcze mnie winnym powiada!
Przez obłudnych grymasów świątobliwą maskę,
Przed prawem wobec sęóiów umiał znalezć łaskę
I sądowym wyrokiem uświęcić swą zbrodnię!
Lecz nie dość mu, że w sprawie skrzywóił mnie niegodnie,
Puszcza jeszcze w świat książkę, bezecną bez miary,
Której samo czytanie jest już godne kary,
Książkę, za którą warto łeb mu ściąć toporem,
I mnie chytry bezczelnik czyni jej autorem¹u ²!
ZaÅ› Oront rad, że zemsty sposobność siÄ™ darzy¹u ³,
Wtóruje mu skwapliwie w tej niecnej potwarzy!
On, co o swym honorze rozprawia tak śmiało,
Względem którego szczerość mą przewiną całą;
Który, choć wióiał, że to przyjmuję niechętnie,
Me zdanie o swych wierszach wymusił natrętnie;
%7łe zaś ja, otwartością kierując się zawdy,
Nie chciałem fałszem krzywóić ni jego, ni prawdy,
Wraz z tym łotrem złośliwie czerni mnie językiem,
I staje się najsroższym moim przeciwnikiem!
Wiecznym gniew w jego sercu ku sobie rozpalił,
%7łem naówczas sonetu jego nie pochwalił!
Więc w ten sposób się kończą tych panków zabawy!
Więc do takich uczynków przywoói chęć sławy!
Więc tyle znaczy u nich cnota, sprawiedliwość,
Tak cenią dobrą wiarę, honor i poczciwość!
¹u ¹ n pro r a SÅ‚aÅ‚o siÄ™, jak byÅ‚o do przewióenia: Alcest przegraÅ‚ proces, o którym byÅ‚a mowa [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ] - zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- matkadziecka.xlx.pl