-
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
bia nie zamierzał przyjąć do wiadomości odmownej odpo
wiedzi.
scandalous
Zasada Dwudziesta
Mistyfikacja często zapowiada bitwę.
Magnus, potargany i spocony po szaleńczej jezdzie przez
Mayfair, dotarł wreszcie na Hanover Square. Zeskoczył
z konia i zarzucił skórzane lejce na płot, po czym szybko
wspiął się po schodach prowadzących do drzwi wejścio
wych siedziby Feathertonów.
Był wolny. Wolny od rodziny Peacocków. Mógł zdobyć
Elizę - pod warunkiem, że dziewczyna zgodzi się odprawić
Hawksmoora i przyjąć jego pierścionek zaręczynowy.
I, na Boga, dopnie swego celu. Sukces był zbyt blisko, by
cokolwiek mogło stanąć na drodze Magnusa do szczęścia.
Hrabia zatrzymał się na chwilę, by opanować emocje.
Sięgnął do kieszeni. Bezpiecznie spoczywał tam patent, któ
ry Magnus otrzymał zaledwie godzinę temu.
Wszystko zostało załatwione. On i Eliza uzyskali urzę
dowe pozwolenie na małżeństwo. Dziewczyna musi tylko
wyrazić zgodę, a on już zaprowadzi ją przed oblicze księ
dza.
Kiedy hrabia zastukał mosiężną kołatką, jego serce bilo
jak oszalałe. Minęła jednak cała minuta, a Edgar nadal nie
odpowiadał.
Do diabła! Czyżby nikogo nie było w domu? Magnus
przyłożył ucho do drzwi i zaczął nasłuchiwać.
scandalous
Ale odgłosy dochodzące z wnętrza domu sugerowały coś
innego. Słychać było trzaski, stukot obcasów na marmuro
wej posadzce i pokrzykiwania sióstr Featherton.
I nagle drzwi otworzyły się, a naprzeciw Magnusa stanął
wysoki, pełen stoicyzmu Edgar.
Magnus starał się opanować własne podekscytowanie,
nie potrafił jednak ukryć emocji. Chwycił starszego pana
i ucałował go w czubek łysej głowy.
- Mój drogi Edgarze. Czy to nie jest najbardziej radosny
dzień? - wykrzyknął.
Edgar patrzył na niego zupełnie osłupiały.
- Przyszedłem zobaczyć się z panną Merriweather. - Mag
nus wiedział, że uśmiecha się głupkowato, ale nie mógł nic
na to poradzić. Nagle spostrzegł ciotkę Violę, która prze
mknęła korytarzem.
Edgar odchrząknął i jakby na zawołanie w progu salonu
stanęła ciotka Letitia. Trzymała laskę niczym miecz i po
chwili zniknęła w bibliotece, gwałtownie wymachując ręką
w powietrzu.
- Na Boga, Edgarze. Czy coś się stało? - spytał Magnus. -
A może starsze panie po prostu bawią się w chowanego?
Edgar zawahał się, puścił drzwi i przeczesał palcami si
we włosy po bokach głowy.
- Cóż, milordzie, nie bardzo wiem, jak mam panu odpo
wiedzieć. Bo widzi pan...
W tej samej chwili z biblioteki wypadła ciotka Letitia.
Kiedy zauważyła Magnusa, zatrzymała się w pół kroku.
- Och. Lord Somerton, jak dobrze pana widzieć. Ale, na
niebiosa, nie uwierzy pan, co się stało! Proszę tylko posłu
chać. - Ciotka Letitia wyciągnęła ku hrabiemu swe pulchne
dłonie. - Ona to zrobiła! Uciekła z Hawksmoorem. Nie po
wiedziała nam ani słowa, uwierzy pan? Po prostu niedawno
zniknęła. Niewątpliwie jest już w drodze do Szkocji.
Serce Magnusa zatrzymało się na moment.
- Eliza?
scandalous
- Pojechała Drogą Północną do Gretna Green - mruknęła
ciotka Letitia i popatrzyła hrabiemu w oczy. - To wywoła
prawdziwy skandal!
- Pani wybaczy, ale muszę upewnić się co do jednego -
czy to Eliza jedzie do Gretna Green? - spytał Magnus.
- Tak, tak, właśnie Eliza tam pojechała - odparła ciotka
Letitia. - Czy nie wyraziłam się dość jasno?
- Najzupełniej.
Wtedy właśnie w korytarzu pojawiła się także ciotka
Viola.
- Och, dzień dobry, lordzie Somerton.
Magnus ukłonił się grzecznie, choć w jego głowie aż hu
czało od nieoczekiwanych wiadomości.
Przecież to nie mogło się wydarzyć. Jak dotąd wszystko
szło tak dobrze. Uzyskał nawet pozwolenie na ślub.
Lady Viola otrzepała dłonie z niewidzialnego kurzu i po
dała dłoń Magnusowi, uśmiechając się przyjaznie. Popa
trzyła na ciotkę Letitię i z niezmiennie zadowoloną miną
spytała:
- Czy powiedziałaś mu o ucieczce?
- Owszem - wtrącił się Magnus. - Pani siostra właśnie
poinformowała mnie, co się stało. Może jest jeszcze czas,
by powstrzymać ich przed tym absurdalnym krokiem. Mu
si być jakiś sposób.
- A co możemy zrobić? - spytała lady Viola. Na jej twa
rzy odmalowała się trwoga.
- Może ja mógłbym zaofiarować pomoc i namówić ją do
powrotu do domu - zaproponował Magnus. - Ale aby tak
zrobić, będę potrzebował więcej informacji.
- Och, milordzie, byłybyśmy bardzo wdzięczne za pań
skie wsparcie. Proszę przekonać młodą parę, by jeszcze raz
rozważyli swą decyzję. Bo przyznaję, że bez względu na
okoliczności, ślub powinien odbyć się w należyty sposób.
Inaczej ludzie wezmą nas na języki.
- Całkowicie się zgadzam. - Magnus przeniósł wzrok z jed-
scandalous
nej siostry Featherton na drugą. - Ale czas nagli, miłe panie.
Czy mogę wiedzieć, kiedy dokładnie Eliza opuściła dom?
Lady Viola z zakłopotaniem popatrzyła na swą blizniacz
kę. Letitia twierdząco skinęła głową.
- Eliza wyjechała jakąś godzinę temu... no, może dwie.
- Natychmiast za nią pojadę - odparł Magnus i ruszył ku
drzwiom. Starsze panie uśmiechnęły się z zadowoleniem.
- Lepiej niech się pan pospieszy - zawołała jeszcze ciot
ka Letitia. - Ona jest już dość daleko.
Chwilę pózniej Magnus siedział już w siodle i popędzał
wierzchowca w stronę Drogi Północnej. Był zdecydowany [ Pobierz całość w formacie PDF ] - zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- matkadziecka.xlx.pl