-
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zadowolony z tego, że jest czysty.
Lily pochyliła się i wzięła drugą poduszkę, by
podłożyć mu ją pod głowę, aby mógł wygodniej
usiąść i zjeść zupę. Gdy niespodziewanie westchnął,
poczuła na szyi jego oddech i zadrżała na myśl
o tym, jak to by było leżeć z nim pod tą kołdrą...
O Boże! mruknęła w duchu. To się musi
skończyć!
Czy dasz radę utrzymać miskę, czy mam ci
pomóc? zapytała ostro, po czym natychmiast
pożałowała swego tonu. Case nie zasługuje na to
dodatkowe cierpienie tylko dlatego, że ona ma
erotyczne fantazje.
Spojrzał na nią zdziwiony. W jej głosie zabrzmia-
ła złość, lecz wyraz jej twarzy oraz delikatny dotyk
powiedziały mu, że ta kobieta się o niego troszczy.
150 DAMA Z KALIFORNII
Poradzę sobie oznajmił, wziął z jej rąk miskę
i wypił zupę. Dzięki, Lily Catherine dodał.
Byłabyś znakomitą pielęgniarką, gdybyś tylko
popracowała nad podejściem do pacjenta.
Już otworzyła usta, by się odgryzć, gdy dostrzeg-
ła wyraz jego oczu. Mimo bólu ten facet usiłuje ją
rozbawić! Poczuła ostre szarpnięcie w okolicach
serca i domyśliła się, że sumienie nakazuje jej albo
to wszystko tolerować, albo się zamknąć. Wybrała
drugie wyjście.
Wzięła od Case a pustą miskę, odstawiła ją
i wyciągnęła spod jego głowy poduszkę. Nie mogła
się jednak oprzeć i odsunęła z czoła Case a kosmyk
włosów, po czym przyłożyła do niego rękę i spraw-
dziła, czy Case ma temperaturę.
Gdzie masz tabletki przeciwbólowe?
Pewnie w kieszeni spodni wymamrotał sen-
nym głosem. Ale nie będę brał tego świństwa. Aeb
mi od nich pęka, a jutro mam huk roboty.
Zignorowała jego słowa, pospieszyła do łazienki,
i w kieszeni dżinsów odnalazła buteleczkę z tablet-
kami. Kiedy jednak wróciła do sypialni, Case już
głęboko spał. Postawiła buteleczkę na szafce noc-
nej, a obok niej szklankę z wodą. Zrobiła dwa kroki
w stronę drzwi, po czym się odwróciła, by jeszcze
raz na niego spojrzeć.
Ale on żałośnie wygląda z tym obandażowanym
Sharon Sala 151
ramieniem, ułożonym ostrożnie z boku! Poczuła, że
ma ochotę wśliznąć się do jego łóżka i przez całą
noc tulić go do serca. Znakomicie pamiętała ból,
jaki czuła, kiedy po operacji obudziła się wśrodku
nocy, samotna i obolała, i nie mogła znieść myśli, że
Case będzie cierpiał tak samo.
Zanim zdołała sobie ten pomysł wyperswado-
wać, zbiegła na dół, przebrała się w piżamę i szlaf-
rok, chwyciła koc i poduszkę i pospieszyła na górę
do sypialni gospodarza. Jeśli ból go obudzi w środ-
ku nocy, ona przy nim będzie.
Nie chciała odpowiadać na pytanie, dlaczego
robi coś tak głupiego. Zwinęła się w kłębek na
podłodze i przykryła kocem. Nie chciała słuchać
głosu, który jej uświadamiał, że właśnie przekro-
czyła znaczącą granicę w ich stosunkach.
Nie słuchała już niczego z wyjątkiem nie-
spokojnego oddechu śpiącego w łóżku mężczyzny.
ROZDZIAA SIÓDMY
Case udawał, że śpi, lecz kątem oka patrzył, jak
Lily unosi głowę z poduszki, zerka w stronę łóżka,
potem powoli podnosi siÄ™ na nogi, zabiera koc
i poduszkę i cicho opuszcza pokój.
Do świtu pozostało niewiele czasu.
Case poczuł dławienie w gardle i spróbował
odeprzeć od siebie uczucie, które się w nim pojawi-
ło, gdy uświadomił sobie, że Lily spała przy nim na
podłodze tylko dlatego, by nad nim czuwać.
Przewrócił się na plecy i skrzywił, gdy oban-
dażowane ramię zetknęło się z kołdrą. Potem za-
czerpnął głęboko powietrza, przełykając coś jakby
szloch, i przesunął zdrową ręką po policzkach i po
brodzie. Wyczuł kłujący zarost. Potem spojrzał na
cienie wyłażące powoli na suficie, na coraz rzadszy
Sharon Sala 153
zmrok za oknem, i uświadomił sobie, że nie potrafi
dłużej ukrywać swych uczuć wobec Lily.
Już dawno przyznał, że ją kocha. Usiłował też
przekonać Lily, że uczucia, jakie wobec niej żywi,
są szczególne, dopiero jednak dziś, gdy patrzył na
nią we śnie, uzmysłowił sobie ich siłę. Jeśli Lily go
opuści, on tego nie przeżyje.
Po raz pierwszy dotarło do niego, w jaki dół
psychiczny musiał wpaść jego ojciec, gdy matka od
nich odeszła. Zrozumiał, dlaczego Chock Longren
stoczył się do piekła z pomocą butelki. Chodziło
w tym o coś więcej niż miłość. Chodziło o to, by być
blisko drugiej osoby, by zaspokajać jej potrzeby. By
pozbyć się egoistycznego pragnienia sprawiania
przyjemności sobie, i poczuć potrzebę sprawiania
przyjemności drugiemu człowiekowi. Case nie wie-
dział, jakim słowem nazwać to, że chce leżeć obok
Lily i patrzeć, jak śpi, że chce mieć prawo ją
przytulać, walczyć o nią, dodawać jej otuchy i dbać
o nią do końca życia.
Z jego zaciśniętych ust wydobył się cichy jęk.
Przymknął oczy i zaklął przez zęby. Musi coś
zrobić, żeby zburzyć ścianę bólu, za którą Lily się
ukrywa. Gotów był na wszystko, by zatrzymać ją na
ranczu po zakończeniu jej kontraktu.
Nie może jej stracić.
154 DAMA Z KALIFORNII
Obudziła się w nocy, słysząc, jak Case coś do
siebie we śnie mówi. Wiedziała, że cierpi. Czasami
przewracał się z boku na bok i syczał, kiedy
niechcący uraził się w bolące ramię. Podejrzewała
także, że trudno jest mu znalezć wygodną pozycję
z powodu poturbowanego brzucha i boku.
Wstała ze swojego prowizorycznego posłania,
podeszła na palcach do łóżka, wytrząsnęła z fiolki
dwie tabletki, wsunęła rękę pod głowę Case a,
uniosła ją nieco i wyszeptała mu do ucha:
Case, otwórz usta, mój drogi.
Posłuchał jej bez protestów, nie otwierając oczu.
Lily wsunęła mu na język tabletki, a potem sięgnęła
po szklankÄ™.
Wypij poprosiła. To tylko woda. Aatwiej
zaśniesz.
Przyłożyła mu szklankę do ust, on zaś wypił całą
jej zawartość, połykając przy tym nieświadomie
tabletki. Lily odstawiła puste naczynie i opuściła
głowę Case a na poduszkę.
Teraz zaśnij wyszeptała mu do ucha i przesu-
nęła palcem po dolnej wardze, usuwając z niej
maleńką kropelkę wody i czując, że ma ochotę
pochylić się i pocałować to wilgotne miejsce.
Case odwrócił na bok głowę, mruknął coś wprost
do wnętrza jej dłoni, a ona pomyślała, że do rana
zapomni wszystko.
Sharon Sala 155
Trudno, takie jest życie.
Poprawiła w końcu kołdrę, spoglądając w ciem-
nościach na nagi tors i szerokie ramiona. Były
widoczne, bo spoczywały na białej pościeli i ostro
z nią kontrastowały.
Lily zdawała sobie sprawę, że coś się z nią dzieje.
Już przestała temu zaprzeczać. Była zakochana
w Casie coraz bardziej, a to się może dla niej [ Pobierz całość w formacie PDF ] - zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- matkadziecka.xlx.pl