-
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
sem na jakieś inne spotkanie mojej Gwiazdy". To wychodzi najmarniej raz do roku. A także nie więcej niż
trzy razy w sezonie.
Pan jedzie teraz na wczasy gdzieś na wybrzeże czy tylko do Szczecina?
Jadę do Wisełki. Tam piłkarze Huraganu" mają obóz.
Teraz podporucznik się zdziwił:
Przecież sam pan przed chwilą powiedział, że gra w Gwiezdzie".
PrzenoszÄ™ siÄ™ do waszego Huraganu".
Nie rozumiem. Huragan" gra w lidze międzywojewódzkiej, a Gwiazda" w pierwszej. To byłaby
przecież degradacja dla pan?.
Piłkarz beztrosko sie roześmiał:
Coś pan, poruczniku. Tam się gra, gdzie złotówki lecą. Kiedy przed rokiem przenosiłem się z Opo-
lanki'.' co Gwiazdy", trajlowali mnie na wszystkie strony. Obiecywali dziewięćdziesiąt tysięcy na przepro-
wadzkę, talon na malucha, trzypokojowe mieszkanie w Warszawie i co najmniej dwadzieścia pięć tysięcy
miesięcznie. Forsę na przeprowadzkę i talon dali, ale z resztą dotychczas mnie bajerują. Wykombinowali
etat w jednej z fabryk za głupie siedem tysięcy, resztę mam dorobić z premii za wygrane mecze. Tacy mą-
drzy.
Ile te premie wynoszÄ… w pierwszej lidze?
Zaledwie sześć tysięcy za wygrany mecz na wyjezdzie. A cztery na własnym boisku. Za remisy po-
łowa, za przegrane zaś w ogóle nie chcą płacić. Ja nie frajer, trzeba brać manatki i gdzie indziej szukać
szczęścia..
Tak... uśmiechnął się podporucznik rzeczywiście ostatnio Gwiazda" słabo gra. Jest chyba na
dziewiÄ…tym miejscu w lidze.
Już na jedenastym poprawił Zygmunt Chodysz. Przegrywają mecz za meczem i premii nie
chcą płacić.
Chyba by nawet nie mogli wypłacić za przegrane mecze.
Za darmo nikt grać nie będzie. Ja pierwszy...
O ile wiem, w lidze miedzy wojewódzkiej premii się nie płaci. Albo dużo mniejsze niż w ekstrakla-
sie.
Gdy będę w Huraganie", dadzą mi w fabryce etat brygadzisty czy mistrza. Na rękę będę dostawał
ze dwa patole więcej. Poza tym przyrzekli mi takie same premie jak w pierwszej lidze, i to bez wzglądu na
wynik meczu. Na przeprowadzkę dadzą sto pięćdziesiąt tysięcy. Mieszkanie M 4, już mi klucze pokazy-
wali. A także talon na dużego Fiata" albo na Poloneza". Całe towarzycho się ze mnie śmieje, że do tej
pory jeżdżę maluchem. Piłkarz z ekstraklasy i wsiada do Fiata 126".
To rzeczywiście dziwne zauważył z ironią podporucznik ale z Huraganem" także nie jest w
tej chwili najlepiej. W lidze międzywojewódzkiej bliżej mu do końca niż do początku.
Właśnie dlatego muszą bulić, żeby dostać dobrych chłopaków do roboty. Rozmawiają już z kilko-
ma z Wisły", z Ruchu" i z innych klubów.
A skÄ…d majÄ… na to forsÄ™?
Coś pan, na piłkę nożną zawsze się znajdzie. Innym sekcjom obetną. A poza tym frajerstwo, to zna-
czy kibice, dają. O forsę nie ma strachu. Zakład przemysłowy także ze swoich funduszy wspiera klub fa-
bryczny. Przecież dyrektor jest prezesem i siedzi w łoży honorowej.
%7łeby cię przenieść z klubu do klubu trzeba mieć zwolnienie. Czy Gwiazda" panu da?
Jak nie da, nie zmartwienie. Najwyżej roczek posiedzę z tyłu za bramką Huraganu". Będę z nimi
trenował. Pieniądze i tak będą leciały. Ale myślę, że się dogadają. Dadzą Gwiezdzie" tyle, żeby mogła ku-
pić kogoś innego. Ja ostatnio nie za dobrze grałem. Nie miałem już serca do Gwiazdy".
Wracajmy jednak do naszych spraw. Czy pan czuł jakiś dziwny smak paląc tego papierosa?
Nie.
Ale potem zachciało się panu spać?
Nie od razu.
Proszę opowiedzieć, co się działo, jak już roznosicielka przyniosła piwo i papierosy.
Ja wziąłem butelkę piwa i ten pan który obok mnie siedział. A ten z naprzeciwka poprosił o papie-
rosy Maracho".
Pan widział, jak sprzedawczyni wyjmowała je z kosza?
Nie. To było inaczej. Dziewczyna najpierw chciała, żebyśmy jej zapłacili za piwo. Ja dałem drob-
niaki. a mój sąsiad stówkę. Ona wydawała resztę. Wtedy przyszedł do roznosicielki jakiś facet i także prosił
o papierosy Maracho". Podała mu paczkę, bo stał tuż przy niej. Wyjęła ją z prawie pełnego kartonu. Ale
facet nie kupił, zwrócił papierosy i ostatecznie wziął chyba Klubowe". Wtedy roznosicielka podała te Ma-
racho" panu z naszego przedziału.
Tę samą paczkę, którą oglądał i miał w ręku ten klient?
Na pewno tę samą. To się tak odbyło, że on jej zwrócił papierosy, a ona z kolei podała je temu panu
z naszego przedziału. [ Pobierz całość w formacie PDF ] - zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- matkadziecka.xlx.pl