-
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
będę mówić o twoich. A teraz chodz.
Zamieszkiwanie wraz z Mikahem Samonem było męczące, ale ostatecznie dało się znieść. Mikah
zmusił Jasona i Ijale, by odeszli pod ścianę, odwrócili się plecami i obiecali, że nie będą się
oglądać w czasie, gdy on wezmie kąpiel za zasłoną skór. Jason zemścił się, opowiadając Ijale
dowcipy. Chichotali oboje. Mikah z,aś był przekonany, że śmieją się z niego. Zasłona ze skór
pozostała po kąpieli, Mikah wzmocnił ją nawet i ułożył się za nią do snu.
Następnego ranka, Jason obserwowany przez wystraszonych strażników, zabrał się do spodniej
części podstawy. Myślał o tym przez większą część nocy i natychmiast poddał próbie swą teorię.
Naciskając mocno na trzonek noża, mógł wyżłobić w metalu grubą bruzdę. Nie był on tak miękki
jak lut, ale sprawiał wrażenie jakiegoś prostego stopu z dużą domieszką ołowiu. Co mogło się pod
nim ukrywać? Sondując ostrożnie czubkiem noża, zbadał całą powierzchnię. Wszędzie warstwa
metalu była jednakowo gruba, jedynie w dwóch miejscach wykrył pewne nieregularności. Punkty
te znajdowały się na osi wzdłużnej podstawy, w równych odległościach od krańców i boków.
Wydłubywał i zeskrobywał metal, aż wreszcie ujrzał dwa znajome kształty, każdy wielkości jego
głowy.
; - Mikah, zejdz na dół i spojrzyj na to. Powiedz mi, co ci to przypomina.
Samon podrapał się w brodę.
- SÄ… ciÄ…gle pokryte metalem. Nie jestem pewien...
- Nie pytam się, czego jesteś pewien. Po prostu chcę się dowiedzieć, co ci to przypomina.
- No cóż. Oczywiście, wielkie mutry. Nakręcone na końce śrub. Ale dlaczego takie wielkie...
- Muszą być takie, jeżeli mają utrzymać całą tę metalową skrzynię. Mam wrażenie, że jesteśmy
bardzo blisko rozwiązania sekretu otwierania silnika - i musi-..my być cholernie ostrożni. Ciągle
nie. mogę uwierzyć, że rozwiązanie zagadki mogłoby być tak proste. Mam zamiar zrobić
drewniany wzornik mutry, a potem na jego podstawie wykonam klucz. Zostaniesz tu i wy dłu-
biesz cały metal ze śruby i gwintu. Będziemy mogli jeszcze przemyśleć sprawę, ale prędzej czy
pózniej muszę się zabrać do odkręcania tych mutr. I wciąż nie wychodzi mi z głowy ten gaz
musztardowy.
Przy poziomie tutejszej technologii wykonanie klucza stanowiło pewien problem i wszyscy
staruszkowie piastujący tytuł Mistrza Destylarni przystąpili do ożywionych konsultacji. Wreszcie
jeden z nich, który okazał się niezłym kowalem, po rytualnej ofierze i modłach, wsunął sztabę w
stos węgla drzewnego, podczas gdy Jason dmuchał miechami, aż żelazo rozżarzyło się do
białości.,,Waląc młotem i klnąc na-czym świat stoi, w trudzie i znoju udało im się wykuć solidny,
otwarty klucz o wygiętej główce, którą można było założyć na wpuszczoną w gniazdo mutrę.
Jason zadbał o to, by otwór był nieco mniejszy, a gdy narzędzie było już gotowe, wziął jeszcze
nie zahartowa-
ny klucz na miejsce i dokładnie go dopasował. Po ponownym rozgrzaniu i ostudzeniu w oleju,
miał wreszcie narzędzie, które powinno sprostać zadaniu. Edipon musiał uważnie śledzić postęp
prac, gdy bowiem Jason powrócił z gotowym kluczem, d'zertano czekał na niego koło machiny.
- Byłem pod spodem - oznajmił - i widziałem nakrętki, które ten szatański pomiot z Appsali ukrył
pod metalową powierzchnią. Któż mógł się tego spodziewać. Wciąż nie mogę uwierzyć, że jeden
metal może być ukryty pod warstwą drugiego. Jakim sposobem można to uczynić?
- Bardzo prosto. PodstawÄ™ zmontowanego silnika wstawiono do formy i zalano innym,
roztopionym metalem. Musiał mieć niższą temperaturę topnienia niż stal silnika i dlatego jej nie
uszkodził. Widocznie w mieście lepiej znają się na technologii metali i liczyli na waszą
niewiedzÄ™.
- Niewiedzę? Obrażasz...
- Cofam moje słowa. Po prostu miałem na myśli, że sądzili, iż ta sztuczka się im powiedzie, a
ponieważ się nie udała, sami wyszli na durniów. Czy takie wyjaśnienie cię zadowala?
- Co teraz zrobisz?
- Zdejmę nakrętki. Wtedy powinno się nam udać odczepić osłonę i zdjąć ją z silnika wraz z
zawartÄ… w niej truciznÄ….
- To zbyt niebezpieczne, byś sam się tym zajmował. Wrogowie mogli przygotować inne pułapki,
które uruchomi przekręcenie mutr. Przyślę silnego niewolnika, który wykona tę pracę, podczas
gdy ty będziesz
przyglądał się z bezpiecznej odległości. Jego śmierć się nie liczy.
- Jestem wzruszony twą troską o moje zdrowie i choć chciałbym skorzystać z twojej propozycji,
nie mogę. Sam o tym myślałem i doszedłem do niemiłego wniosku, że jest to robota, którą sam
muszę odwalić. To odkręcenie mutr wygląda na zbyt łatwe i dlatego jestem nieufny. Zrobię to
sam i przy okazji będę szukał jakichś innych niespodzianek - a niestety, tylko ja mogę dać sobie z
nimi radę. A teraz mam propozycję, żebyś wraz ze swymi strażnikami udał się w nieco
bezpieczniejsze miejsce.
Nikt nie wahał się ani chwili. Rozległ się szelest stóp na piasku i Jason został sam. Było zupełnie
cicho i tylko skórzane osłony trzepotały leniwie na wietrze. Jason popluł w dłonie, próbując
opanować ich lekkie drżenie, i zsunął się do wykopu. Klucz dokładnie pasował do mutry. Ujął go
oburącz, zaparł się nogami w ścianę wykopu i pociągnął. [ Pobierz całość w formacie PDF ] - zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- matkadziecka.xlx.pl