• [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

    położył się z drugiej strony syna. Spojrzała w ciemne oczy męża i zapomniała o złości. Wyciągnęła rękę
    i leciutko dotknęła zakrwawionego miejsca na jego skroni.
    - Przestań — szepnął Josh jakby z boleścią.
    Carrie zamarła z ręką zastygłą nad jego policzkiem.
    Josh patrzył na nią jeszcze przez chwilę, tak bliski, a jednocześnie tak daleki, potem odwrócił się, a
    Carrie poczuła, że nieproszone gorzkie łzy napływają jej do oczu.
    — Spij dobrze — powiedziała tak spokojnie, jak tylko potrafiła w tej chwili.
    Josh nie odpowiedział.
    9
    Carrie obudziła się z uśmiechem na ustach. Było jej ciepło i sucho, wiedziała, że Tem jest tuż obok, a
    na policzku czuła ciepły dotyk dłoni Josha. Z zamkniętymi oczyma obróciła się w jego stronę.
    — Carrie — szepnął Josh.
    Wolno otworzyła oczy. Josh, kompletnie ubrany, klęczał przy niej. W jaskini było chłodno, a na
    139
    zewnątrz, choć przestał padać deszcz, w dalszym ciągu panowała ciemność.
    Carrie obdarzyła Josha miłym uśmiechem, a on odsunął się od niej raptownie.
    Nie bój się, nie gryzę — powiedziała rozespana. Wysunęła spod koca nagie ramię. — Coś się stało?
    Muszę wyjść na spotkanie poszukiwaczy i powiedzieć im, że Tem jest już bezpieczny.
    Carrie szeroko otworzyła oczy.
    73
    Zupełnie o nich zapomniałam! Myślisz, że szukali całą noc?
    O ile znam swojego brata, nie pofatygował się do miasta, póki nie przesiało padać. Nie naraziłby się na
    zmokniecie jedynie z powodu zaginięcia dziecka.
    Carrie wypatrywała się w niego z niedowierzaniem, ale twarz Josha wskazywała, że nie odpowiedziałby
    na pytania, które kłębiły jej się w głowie. Już się nauczyła, że nie odpowiadał na pytania o brata.

    Zostań tu z Temem, a ja wrócę tu po was,
    jak tylko spotkam poszukiwaczy — zawahał się.
    - Dobrze?
    Roześmiała się.
    Słucham rozkazów, jeśli są lego warte.
    Ciekaw jestem, co robią twoi bracia — uśmiechnął się Josh — kiedy marynarze na stalku odmawiają
    wykonania rozkazów, bo uważają, że nic są tego warte.
    Chyba nie sądzisz, że wiem — obdarzyła go spojrzeniem udającym niewinność — co się dzieje na
    statku, na którym $ą sami mężczyźni? Takie informacje mogłyby mną wstrząsnąć do głębi.
    Josh odsłonił w ciepłym uśmiechu równe białe
    140
    zęby, a Carrie pomyślała, że mogłaby teraz zemdleć z zachwytu. Była pewna, że nie ma na świecie
    równie przystojnego mężczyzny jak pan Joshua Greene. Uniosła się na łokciach.

    Josh — zaczęła — nie sądzisz...
    Położył jej palce na ustach i zaraz cofnął dłoń, jakby się sparzył.

    Zostań tutaj i dbaj o Tema.
    Carrie kiwnęła głową na znak zgody i Josh wyszedł.
    Kiedy wstała, by się ubrać, zobaczyła, że Josh przed wyjściem rozgarnął żar, dołożył drew do ognia i
    nastawił dzbanek pełen wody. Z uśmiechem na ustach nalała sobie kubek gorącej herbaty. Możliwe, że
    Josh nie był najlepszym farmerem, ale potrafił opiekować się ludźmi, wspinać po linie w środku burzy i
    świetnie jeździł konno. Wiedziała też, że potrafi kochać.

    Przydałoby mi się trochę jego miłości — po
    wiedziała na głos, podeszła do wylotu jaskini i stała
    patrząc na wstający dzień.
    * * *
    Zanim Josh, Carrie i dzieci oraz, Kichuś znaleźli się znowu razem w ślicznym małym domku, było już
    prawie południe. Pani Emmerling już poszła, dom był czysty, na siole czekały kanapki z szynką, na
    wolnym ogniu gotowała się zupa fasolowa, a w piecu stały dwie bryifanki ciasta z jabłkami.

    Jestem głodny -- obwieścił Tern.
    Przez całą drogę powrotną z góry Josh trzymał syna blisko przed sobą, jakby nie mógł uwierzyć, że
    chłopiec ma się dobrze i jest już bezpieczny, ale icraz spojrzał na Tema srogo.
    141

    Mamy ze sobą do pomówienia na osobności

    oznajmił.
    Ten podniósł na niego niedowierzające spojrzenie. [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • matkadziecka.xlx.pl