• [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

    powtórzyć to, co powiedziałem, odtworzyć to. Wtedy twierdzisz:  Skoro cię nie słuchałem, jak mogę to
    odtworzyć? Ale magnetofon mnie nie słucha. Twój umysł może działać jak maszyna. Możesz być obecny, albo
    może cię nie być. Nie jesteś potrzebny. Możesz myśleć, a mimo to słuchać. Umysł - czwarte ciało, ciało
    mentalne - stał się barierą.
    Jest bariera między tobą i tym, co jest. W chwili dotknięcia odchodzisz od przeżycia. W chwili spojrzenia
    odchodzisz. Biorę twą dłoń w swoją. Jest to coś egzystencjalnego. Ale może być tak, że cię nie ma. Wtedy
    przegapiłeś. Poznałeś - dotknąłeś i przeżyłeś - ale byłeś w swoich myślach.
    Dlatego przy czwartym ciele trzeba być świadomym swojego procesu myślowego branego w całości. Nie
    wybierać, nie decydować, nie osądzać - tylko być go świadomym. A nieutożsamienie z mechanizmem umysłu
    jest nie-napięciem.
    Piąte ciało to ciało duchowe. Jeśli chodzi o ciało duchowe, jedynym napięciem jest nieznajomość siebie. Cały
    ten czas, gdy jesteś, doskonale zdajesz sobie sprawę z tego, że nie znasz siebie. Przejdziesz przez życie, zrobisz
    to i tamto, osiągniesz to i tamto, ale to poczucie nieznajomości siebie stale będzie z tobą. Będzie czaiło się za
    tobą, będzie stałym towarzyszem, obojętne jak bardzo będziesz usiłował je zapomnieć, jak bardzo będziesz
    usiłował od niego uciec. Nie możesz uciec od swojej niewiedzy. Wiesz, że nie wiesz. Taka jest choroba na
    piÄ…tym poziomie.
    Ci ludzie w Delfach, którzy napisali na świątyni  Poznaj siebie , zajmowali się piątym ciałem. Pracowali nad
    nim. Sokrates ciągle powtarzał  poznaj siebie . Zajmował się piątym ciałem. Dla piątego ciała atma gyana,
    poznanie samego siebie, jest jedynym poznaniem.
    Mahavira rzekł:  Poznając siebie, poznaje się wszystko. To nie jest tak. Nie można poznać wszystkiego
    poznając siebie. Ale antyteza jest słuszna. Nie znając siebie, niczego nie można poznać. Dlatego aby to
    zrównoważyć Mahavira powiedział  Poznając siebie, poznasz wszystko. Nawet jeśli wiem wszystko, ale nie
    znam siebie, jaki z tego jest pożytek? Jak mogę znać to, co podstawowe, fundamentalne, ostateczne, skoro
    nawet siebie nie poznałem? To niemożliwe.
    Zatem w piątym ciele napięcie jest między poznaniem i niewiedzą. Ale pamiętaj, mówię  poznaniem i
    niewiedzą , nie mówię  wiedzą i niewiedzą . Wiedzę można zebrać z pism i ksiąg, poznania znikąd nie można
    uzyskać. Wielu ludzi żyje w tym błędnym przekonaniu, w tym niezrozumieniu różnicy między wiedzą i
    poznaniem. Poznanie zawsze jest twoje. Nie mogę przekazać ci mojego poznania, mogę tylko przekazać ci moją
    wiedzę. Zwięte pisma przekazują wiedzę, nie poznanie. Mogą powiedzieć, że jesteś boski, że jesteś atmanem, że
    jesteÅ› JazniÄ…, ale to nie jest poznanie.
    Gdy będziesz kurczowo trzymał się tej wiedzy, powstanie ogromne napięcie. Niewiedza będzie razem z
    fałszywą, nabytą wiedzą i wiadomościami - pożyczoną wiedzą. Będziesz nieznającym, ale będziesz czuł, że
    wiesz. Wtedy jest wiele napięcia. Lepiej jest nie wiedzieć i doskonale zdawać sobie sprawę z tego, że  jestem
    człowiekiem niewiedzącym . Wtedy też jest napięcie, ale nie jest ono takie wielkie. Jeśli nie będziesz łudził
    samego siebie wiedzą nabytą od innych ludzi, możesz szukać i poszukiwać wewnątrz siebie, i poznanie staje się
    możliwe.
    Jesteś, jedno jest więc pewne - że czymkolwiek jesteś, jesteś. Nie można temu zaprzeczyć. Inna rzecz: jesteś
    kimś, kto zna. Może znasz innych, może znasz tylko iluzje, może to, co znasz, nie jest słuszne, ale znasz. Dwie
    rzeczy można więc przyjąć za pewne - twoje istnienie i twoją świadomość.
    Ale brakuje trzeciej rzeczy. Zasadnicza osobowość człowieka może być wyrażona w trzech wymiarach -
    istnienia, świadomości i błogości - sat-chit-anand. Wiemy, że jesteśmy samym istnieniem, wiemy, że jesteśmy
    kimś, kto wie - samą świadomością. Brakuje tylko błogości. Ale gdy będziesz szukać wewnątrz siebie, poznasz
    także to trzecie. Jest i błogość, ekstaza własnego istnienia. A gdy ją poznasz, poznasz siebie całkowicie - swe
    istnienie, swą świadomość, swą błogość.
    Nie możesz poznać siebie całkowicie dopóki nie zaznasz błogości, gdyż człowiek, który nie jest pełen błogości,
    będzie uciekał od samego siebie. Całe nasze życie to ucieczka od siebie. Inni ludzie są dla nas ważni, bo
    pomagają nam uciec. Dlatego wszyscy jesteśmy zorientowani na innych. Nawet gdy ktoś staje się religijny,
    stwarza Boga jako tego kogoś innego. Znów staje się zorientowany na kogoś innego, powtarza się to samo
    błędne przekonanie.
    Zatem na piątym etapie trzeba poszukiwać samego siebie od wewnątrz. Nie jest to poszukiwanie, ale  bycie w
    poszukiwaniu .
    Potrzebny jesteś tylko do piątego ciała. Poza piątym wszystko staje się łatwe i spontaniczne.
    Szóste ciało jest kosmiczne. Napięcie jest między tobą - twymi uczuciami indywidualności, ograniczenia - a
    nieograniczonym kosmosem. Nawet na piątym etapie jesteś zamknięty w swym duchowym ciele. Jesteś osobą.
    Ta  osoba będzie dla szóstego ciała napięciem. Aby więc dostąpić nie-napiętego istnienia z kosmosem, aby
    być odprężonym z kosmosem, musisz przestać istnieć jako oddzielny człowiek.
    Jezus powiada  Ktokolwiek siebie zatracił, odnajdzie siebie. To stwierdzenie odnosi się do szóstego ciała. Aż [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • matkadziecka.xlx.pl