-
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
głowę. Ta powracająca energia uczyni cię lekkim.
Między dwoma oczami fizycznymi znajduje się trzecie oko, oko mądrości, prajna chakshu.
Trzecie oko jest poło\one między oczami fizycznymi. Energia wracająca z oczu fizycznych
uderza w trzecie oko. Dlatego odczuwamy lekkość, lewitujemy, jakby w ogóle nie istniała
grawitacja. A z trzeciego oka energia spływa do serca. To proces fizyczny: kropla po kropli,
opada w dół i czujesz jak wielka lekkość przepełnia twe serce. Jego rytm ulega spowolnieniu,
spowalnia się oddech. Całe twoje ciało odczuwa rozluznienie.
Nawet jeśli nie wejdziesz w głęboką medytację, pomo\e ci to fizycznie. Kiedy tylko chcesz, o
dowolnej porze, rozluznij się siedząc w fotelu. Jeśli nie masz fotela i jesteś akurat w tramwaju,
zamknij oczy, rozluznij ciało i przyłó\ obie dłonie do oczu. Nie naciskaj - to bardzo wa\ne! Po
prostu muskaj dotykiem, niczym piórkiem.
Gdy dotykasz bez nacisku, myśli natychmiast przestają błądzić. W rozluznionym umyśle nie
mogą krą\yć, zamarzają. Myślom potrzeba gorączki, pośpiechu, napięcia, by oddać się
gonitwom. śyją dzięki tym napięciom. Kiedy oczy są wyciszone, rozluznione i energia zawraca
w głąb, myśli zamierają. Poczujesz pewnego rodzaju euforię i będzie ona wcią\ się pogłębiać.
Rób to wiele razy w ciągu dnia. Nawet przez chwilę... dotyk jest dobry. Ilekroć twoje oczy czują
przecią\enie, są pozbawione energii, zmęczone, po czytaniu, oglądaniu filmu, telewizji, zamknij
oczy i dotknij je dłońmi. Efekt będzie natychmiastowy. Jednak chcąc z tego uczynić medytację,
rób to przez co najmniej 40 minut. Pamiętaj tylko, by nie naciskać. Aatwo jest przez chwile
musnąć coś, niczym piórkiem, ale o wiele trudniej robi się to przez 40 minut. Nie raz zapomnisz
się i zaczniesz naciskać.
Nie naciskaj. Przez 40 minut zachowuj świadomość, \e twoje ręce nic nie wa\ą. tylko dotykają.
Trwaj ze świadomością, \e nie naciskasz, tylko delikatnie dotykasz. Dzięki temu wejdziesz w
głębszy wymiar świadomości, tak jak z oddechem. Budda mawiał, by oddychać z pełną
uwa\nością. Tak samo jest z dotykiem, gdy stale musisz uwa\ać, by nie naciskać. Twoja dłoń
powinna przypominać piórko; coś, co jest niewa\kie, po prostu sam dotyk.
Umysł wcią\ musi być obecny, totalnie - czujny, skupiony tu\ przy oczach, a energia będzie
płynąć nieprzerwanym strumieniem. Z początku będzie się to odbywać porcjami, kropelka po
kropelce. Po paru miesiÄ…cach poczujesz, \e bardziej przypomina rzekÄ™, natomiast po roku
woda" wystąpi z brzegów. Gdy do tego dojdzie, muskanie gałek ocznych, niczym piórkiem i ta
lekkość pomiędzy nimi, dotykając poczujesz lekkość... Mo\esz ją poczuć ju\ teraz.
Błyskawicznie, gdy tylko muśniesz leciutko pojawia się lekkość. Ta właśnie lekkość spłynie do
serca, przeniknie w głąb, otworzy ci serce. W głębiny serca mo\e wniknąć tylko to, co lekkie, nic
cię\kiego wejść tam nie zdoła. Jedynie bardzo lekkie rzeczy mogą przeniknąć w głąb twego
serca.
Zwiatłość między brwiami zacznie opadać w głąb serca i serce otworzy się na nią - i
rozprzestrzeni się na cały kosmos. Opadająca energia stanie się strumieniem, a potem rzeką;
rzeką, która występuje z brzegów. Zostaniesz zupełnie zmyty z powierzchni ziemi." Nie
będziesz miał poczucia własnej obecności. Poczujesz kosmos. Z ka\dym wdechem i wydechem
będziesz stawał się kosmosem. Kosmos przychodzi i odchodzi. A istność, którą a\ dotąd byłeś -
ego - zniknie na zawsze.
Patrz na przedmiot jakbyś go widział pierwszy raz
Najpierw parę spraw podstawowych, potem mo\esz robić tę technikę. Patrzymy na
przedmioty zawsze starymi oczami. Przychodzisz do domu, patrzysz na niego nie widzÄ…c go.
Znasz go - nie trzeba na niego patrzeć. Przez cale lata do niego przychodzisz. Idziesz do drzwi,
wchodzisz przez nie, mo\e otwierasz zamek. Ale nie potrzebujesz patrzeć.
Cały ten proces przebiega jak u robota, mechanicznie, nieświadomie. Je\eli nastąpi coś
niedobrego... patrzysz na zamek tylko wtedy, gdy klucz nie chce do niego wejść. Je\eli klucz
pasuje, nie patrzysz. Na skutek mechanicznych nawyków, ciągłego powtarzania tych samych
rzeczy raz po raz, tracisz zdolność patrzenia, tracisz świe\ość patrzenia. Tak naprawdę, tracisz
te\ funkcję swych oczu - pamiętaj o tym. Stajesz się z gruntu ślepy, poniewa\ oczy nie są ci
potrzebne.
Przypomnij sobie kiedy ostatni raz spojrzałeś na swoją \onę. To było wiele lat temu... A przez
tyle lat nie patrzyłeś? Mijacie się, patrzycie na siebie przelotnym spojrzeniem, ale tak naprawdę
nie patrzycie na siebie. Spojrzyj na swoją \onę albo na swojego mę\a tak, jakbyś patrzył
pierwszy raz. Dlaczego? Poniewa\ je\eli patrzysz pierwszy raz, twoje oczy napełnione są świe-
\ością. O\ywają.
Idziesz ulicą, a obok ciebie przechodzi piękna kobieta. Twoje oczy o\ywają - stają się
rozświetlone. Wpada do nich nagły płomień. Ta kobieta mo\e być \oną kogoś innego. On na nią
nie patrzy, mo\e jest tak samo ślepy jak ty, który nie patrzysz na swoją \onę. Dlaczego? Pierwszy [ Pobierz całość w formacie PDF ] - zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- matkadziecka.xlx.pl