• [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

     Nic dziwnego, że wszystkie kobiety szaleją za tobą. Gorący z ciebie facet.
    Pokręcił głową w niedowierzaniu.
     Co to się stało z tą nieśmiałą, pełną rezerwy zakonnicą, która weszła do
    mojego gabinetu?
     Dopiero teraz mogę być sobą.
    Popatrzył na nią, na wpół rozbawiony, na wpół zaniepokojony.
     Mam się bać?
     Ty się nie boisz nikogo i niczego. Dlatego cię wybrałam. Może nie powinnam
    tego mówić, ale ogromnie mnie to podnieca.  Oszołomiona szampanem i
    atmosferą, pochyliła się do niego.  W dodatku fantastycznie pachniesz.
     Selene...
     I całujesz jak bóstwo. Dzięki temu zaliczyłam punkt pierwszy na mojej liście
    życzeń.
     Liście życzeń?
     To lista dziesięciu rzeczy, których chcę doświadczyć, skoro już zaczęłam nowe
    życie. Jedną z nich był pocałunek. Całe szczęście, że to byłeś ty, a nie jakiś
    zaśłiniony amator. Następne na mojej liście jest obudzenie się rano u boku
    wspaniałego faceta.  Rzuciła mu spojrzenie spod rzęs, aż potrząsnął głową w
    niedowierzaniu.
     Czyli tak to wygląda, kiedy pilnie strzeżona córka nagle wymyka się spod
    kontroli. Jeszcze kilka godzin temu zachowywałaś się jak nieśmiała dziewczynka,
    która nigdy nie była w dużym mieście. Co jeszcze masz na tej swojej liście?
    W żaden sposób nie mogła sobie przypomnieć szczegółów.
     Przede wszystkim samodzielne podejmowanie decyzji. No i seks, oczywiście.
    Dziki i wyuzdany.
     Z kimś szczególnym?  spytał kpiąco.
     Tak, z tobą  odpowiedziała z uśmiechem.  Zawsze chciałam, żeby pierwszy
    raz był właśnie z tobą.  Nie widziała powodu, żeby to ukrywać.  Mam nadzieję,
    że to dla ciebie nie kłopot. Nie chciałabym wywierać presji.
    Spojrzał jej w oczy, ale już bez uśmiechu. W którymś momencie tej rozmowy
    atmosfera wyraznie się zmieniła.
     Przemawia przez ciebie szampan.
     Nie, to na pewno ja, choć szampan może trochę to wszystko przyspieszył. To
    czasem zdrowo pozbyć się zahamowań.
    Ze znużonym westchnieniem zabrał ją z parkietu i wyprowadził na wąską
    ścieżkę wiodącą do plaży.
     DokÄ…d idziemy? I dlaczego tak szybko?
     Opuszczamy towarzystwo, zanim zrobisz coś, czego będziesz żałować.
    Zaklął pod nosem, kiedy potknęła się i oparła o niego całym ciężarem.
     Powinienem był siłą odebrać ci ten trzeci kieliszek.  Wziął ją na ręce, jakby
    nic nie ważyła, i szedł dalej.  Następnym razem skończ picie, zanim zaczną ci się
    plątać nogi.
     Następnego razu może nie być. Dlatego staram się żyć chwilą. Ale to niełatwe,
    jeżeli druga połowa nie robi tego samego.
     Dziewczyno...  Pochylił się i posadził ją na piasku.
    Potrząsnęła głową, próbując się pozbyć uczucia kołysania, i niezdarnie ściągnęła
    buty.
     Cały świat wiruje. Następnym razem będę piła wolniej. A jeśli mi powiesz  a
    nie mówiłem , dam ci kuksańca.
     Czy ty sobie wiesz, co ci się mogło przydarzyć w tym stanie? Przecież wprost
    mi siebie ofiarowałaś.
     Owszem, chyba jednak zbyt pochopnie, bo wcale ci siÄ™ to nie podoba.
    Uważasz, że kobieta nie ma prawa cieszyć się seksem tak samo jak mężczyzna?
    Wziął bardzo głęboki oddech.
     Wcale tak nie myślę.
     To dlaczego masz taką minę? Liczyłam na ciebie...  Przewróciła się na miękki
    piasek i patrzyła na niego z wyrzutem.
     Z zasady nie sypiam z pijanymi kobietami i powinnaś być mi za to wdzięczna.
    Pochylił się i podniósł ją. Przylgnęła do niego mocno i trwali tak w napięciu, a
    ciszę przerywał tylko szum morza i ciężkie oddechy obojga.
     Cała ta sytuacja  sapnął w końcu  nie rozwija się tak, jak oczekiwałem.
     A ja  odparowała  sądziłam, że w tej cudownej sukience przydarzą mi się
    nadzwyczajne rzeczy, ale chyba za dużo oczekiwałam.
     Powinnaś być wdzięczna, że nie zachowałem się inaczej.
     No cóż... Nie podoba mi się, że aż tak się kontrolujesz. Wolałabym, żebyś się
    po prostu poddał swoim męskim instynktom.
    W odpowiedzi mruknął coś niewyraznie, chwycił jej twarz w obie dłonie i
    pocałował. Zwiat wokół Selęne zawirował, a potem straciła poczucie czasu,
    miejsca i siebie. W chwili, kiedy pomyślała, że jej marzenia jednak się spełnią,
    puścił ją.
    Poczucie straty było bolesne. Patrzyła na niego w zapadającym zmroku, a potem,
    nie zastanawiając się, co robi, wyciągnęła rękę i musnęła go po policzku. W
    odpowiedzi ze świstem wciągnął powietrze.
     Wracamy.
     Tak, zabierz mnie do domu i wypróbujmy twoje wielkie, fantastyczne łóżko.
    Zrób ze mną te wszystkie podniecające rzeczy.  Przebiegła dłońmi po jego
    umięśnionych ramionach.  Jesteś taki silny.
     Dosyć, by powstrzymać cię przed robieniem rzeczy, których będziesz jutro
    żałować.
     Widzisz? Znów udajesz złego, choć w rzeczywistości jesteś dobry. Wiem, że [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • matkadziecka.xlx.pl